Błękitna strzała ! czyli o radości z rowerka.
![]() |
Krótki instruktarz ;) |
Wczoraj udało nam się doczekać kuriera wraz z rowerkiem :)
Mama bawiła się w fachowca i ze śrubokrętem walczyła by podołać, poskładać rowerek i dać radę wyjść na spacerek, by uniknąć deszczu. Udało się ! Ale zajechałyśmy na poprawki do Dziadzia hihi.
Grunt, że Martynka jest megaaa zadowolona, a jazda jest komfortem.
Rowerek musiał stać u niej w pokoju, bo inaczej zasnąć nie chciała.
A dziś z samego rana, szybko mleko wypiła i biegiem na rowerek i kierunek drzwi...
Spryciula.
A że baterię dzisiaj założyliśmy to rowerkowa Mycha gra.
Istny szał !!!
![]() |
Nie wygląda na zadowoloną, bo zapatrzyła się na bawiące się nasze psy ;))) |
6 KOMENTARZY
bryka jak się patrzy, a malutka słodziutka
OdpowiedzUsuńOla posiada różową wersję tego pojazdu:)))
OdpowiedzUsuńU nas niebieski pod kolor oczu.
UsuńRóżu za wiele już :P
Ja dopiero zamierzam kupić :) Boska kitka :D
OdpowiedzUsuńMy dostałyśmy w spadku bardzo podobny, tylko bez podnóżków. Więc trzeba było kupić inny i w sumie to się cieszę, bo w tym chyba by mój kręgosłup siadł bo ta rączka do prowadzenia jest strasznie nisko w porównaniu do smart trike ;)
OdpowiedzUsuńHehe.... fajnie kiedy dziecko się tak raduje :)
OdpowiedzUsuńsłodka Martynka.